Wymiana płynu / odpowietrzanie Magury HS XX

Opisane tutaj czynności wykonane zostały w Magurze HS 33. Czynności, ich przebieg są odzwierciedleniem wieloletniego używania hamulców przez autora porady. Najwięcej kontrowersji natrafiłem na temat "czym zalać Magurę". W sieci można przeczytać o zalaniu ich właściwie wszystkim: poprzez oryginalny Magura Blood poprzez akceptowane przez Magurę zamienniki skończywszy na płynie LHM (Citroen) poprzez WD 40, wodę i sam nie wiem co jeszcze. Biorąc pod uwagę cenę hamulców (dziś ok. 500 zł; moje kosztowały 980 zł; pomijając fakt, że Race Line jest już nie do kupienia) wydatek 25 zł na 50 ml (ilość wystarczającą do jednokrotnego odpowietrzenia / wymiany oleju) wydaje się być żaden. Poza tym czynność tą nie wykonuję się codziennie stąd tym bardziej trudno zrozumieć takie pomysły. Ja osobiście przez 9 lat posiadania Magury zawsze wymieniałem olej na oryginalny, w tym roku zastosowałem zamiennik - jest to szwajcarski Motorex, i jak podaje producent na drugiej etykiecie można go stosować do rowerowych układów hamulcowych Magury i Shimano. Jeśli już musi być coś innego niech będzie choć mineralne.

Co będzie nam potrzebne:

  1. Olej do Magury

  2. 2 śruby z wężykiem ( na zdjęciu)

  3. Klucze imbusy

  4. Pojemnik do zlania oleju zużytego

  5. Ścierka wg. uznania

Kolejność wykonywanych czynności nie jest przypadkowa. Jeśli np: najpierw odkręcimy śrubę w klamce a dopiero potem śrubę w tłoczku olej samoistnie zacznie wypływać. Warto zwrócić na to uwagę.

Cofamy do oporu śrubę regulacyjną

Do strzykawki lejemy odpowiednią ilość oleju pamiętając aby zostawić w strzykawce trochę wolnego miejsca (będzie nam potrzebne za chwilkę)

Odkręcam śrubę przy tłoczku i w jej miejsce wkręcam strzykawkę

   

Odkręcam śrubę przy klamce, wkręcam wężyk oraz mocuje go w zbiorniczku na olej zużyty.

   

Teraz właśnie przyda nam się ta odrobina wolnego miejsca w strzykawce - delikatnie cały czas obserwując wężyk pociągamy tłok strzykawki w celu usunięcia powietrza, które zostało pomiędzy tłoczkiem a "strzykawką".

Kiedy powietrze przedostanie się już do strzykawki i pojawi się stary olej można przystąpić do przepchnięcia nowego oleju w układ. Po prostu naciskamy na tłok strzykawki. Można podczas tej czynności wcisnąć do końca klamkę hamulcową i po woli ja popuszczać. Ja stosuję tę opcje w celu całkowitego wyzbycia się oleju z klamki z powodzeniem. Kiedy w wężyku pojawi się czysty płyn i nie pojawiają się pęcherzyki powietrza operacja dobiegła końca.

Odkręcam wężyk przy klamce. Strzykawkę z odrobiną oleju pozostawiam na razie na swoim miejscu. Ważne jest aby choć 2 - 3 ml oleju w strzykawce zostało. Wkręcam delikatnie śrubę w klamkę ale nie do końca. Teraz przyda się te kilka ml oleju. Obserwując śrubę naciskam na tłok strzykawki do momentu pojawienia się oleju na śrubie / klamce. Ma to na celu wyzbycie się ewentualnych resztek powietrza, które mogłą pojawić się w klamce po wykręceniu wężyka. Dokręcam śrubę.

Odkręcam strzykawkę. Ponieważ po jej odkręceniu w tłoczku jest niewielka przestrzeń powietrza dolewam kilka kropel. Może być do pełna - śruba i tak wypchnie nadmiar oleju. Wkręcam śrubę, reguluje odległość klamki, przecieram z ewentualnego oleju.

Sprawdzam szczelność, ustawiam klamkę "do ręki" i gotowe.

Na koniec porównanie klarowności oleju nowego i ok. 2 letniego:

 

Powrót do głównej rowerowej